Tabliczka krokusowa rewolucjaZa sprawą mieszkańca Dębna, pana Edmunda Zioły akcja organizowana przez „Kurier Szczeciński” dotarła w najdalszy zakątek województwa zachodniopomorskiego, czyli do Dębna. W ostatni listopadowy dzień posadzono 2 tysiące cebulek krokusów, które wiosną będą zachwycać kolorami.

Jak to się stało, że „krokusowa rewolucja”, która organizowana była głównie w Szczecinie trafiła do naszego miasta. – Jako wierny czytelnik „Kuriera Szczecińskiego” dowiedziałem się o tej wspaniałej akcji. Zadzwoniłem do redakcji i poprosiłem, aby objąć tą inicjatywą miasto Dębno, które położone jest na końcu województwa zachodniopomorskiego. Redaktorzy: Arleta Nalewajko i Adrian Bednarski poparli moją prośbę i w ten sposób Gmina Dębno włączyła się w akcję -  mówi Edmund Zioła z Dębna.

Grupa uczestników, przed sadzeniem cebulek

Ten pomysł spotkał się z akceptacją władz miasta. Gmina zakupiła 1000 cebulek krokusów, a drugie tyle otrzymaliśmy od redakcji „Kuriera”.

W dniu 30 listopada na Promenadzie Pamięci, przy jeziorze Lipowo spotkali się na uczniowie Szkoły Podstawowej nr 3 w Dębnie, pod opieką dyrektora Zdzisława Sołtysa i nauczyciela przyrody Iwony Downar oraz przedstawiciele władzy samorządowej: Przewodniczący Rady Miejskiej w Dębnie Paweł Chrobak, wiceprzewodniczący Adam Kaczmarczyk i wiceburmistrz Dębna Jan Knapik, a także przypadkowi przechodnie.

Przedstawiciele władzy samorządowej

Sadzenie odbyło się w miejscu wyznaczonym i pod nadzorem Iwony Stefaniak z miejskiej spółki oraz Doroty Mielczak z Urzędu Miejskiego w Dębnie. Wiosną krokusy powinny również pojawić się  przed „kamieniem pamięci” poświeconym ofiarą zbrodni wołyńskiej. W tym miejscu cebulki posadził Antoni Dąbrowski z przyjaciółmi.  

Cebulki posadzono też pod kamieniecm pamięci

Dodatkowo członkowie Stowarzyszenia Tenisa Stołowego w Dębnie  posadzili cebulki przed halą sportową. Wiosną, gdy krokusy zakwitną będą przypominać logo stowarzyszenia.  

- Cieszę się, że nasza Gmina wzięła udział w tej społecznej akcji. Myślę, że ta cenna inicjatywa nie może zostać zmarnowana i powinna być kontynuowana w przyszłym roku. Dziękujemy panu Edmundowi oraz wszystkim uczestnikom za zaangażowanie i zapał –mówił Jan Knapik, wiceburmistrz Dębna.  

Tym samym krokusowa rewolucja zatoczyła koło i zakończyła się w Dębnie. Na jej efekty musimy poczekać do wiosny.

Adam Kaczmarczyk i Anatol Wierzchowski sadzą cebulki

Emilia Jenda
Wydział Planowania i Rozwoju