Oprócz nas przyjechało na WTOOP-ę jeszcze pięć zespołów – z Zabrza (dwa), Poznania, Skierniewic i Katowic.

Jeszcze w czwartek uczestniczyliśmy w grze miejskiej, w której mieliśmy za zadanie znaleźć ważne w mieście punkty, osoby i postaci tworzące historię tego miasta. W ten sposób dotarliśmy do ośrodka kolonijnego na kolację oraz miejsca naszego noclegowania.

Na WTOOP-ę wyruszyliśmy ze spektaklem "Przyjezdne", który został różnie odebrany i dostaliśmy mnóstwo pozytywnych opinii, ale były też te negatywne. W pozytywnych opiniach uczestnicy najbardziej zwrócili uwagę na grę aktorów wyróżniając Dominikę i Kamila, co było dla nas bardzo miłą oceną. Najbardziej nas zaskoczyło w pozytywnych opiniach zachwalanie potraw przygotowanych przez aktorki, a występujące w spektaklu jako rekwizyty. Jeden z instruktorów warsztatowych poprosił Zuzię o przepis na prażuchę. Wśród negatywnych opinii najbardziej nas rozbawiło zdanie jednego z uczestników, który napisał "narobili mi smaka na pączki". Oprócz nas wystąpiły małe aktorki z Zabrza w swoich debiutanckich monodramach oraz grupa teatralna z Poznania ze spektaklem bardzo kolorowym „Tischner na weselu”. Wzięliśmy też udział w wielu ciekawych warsztatach, z których jesteśmy bardzo zadowoleni. Między innymi były to warsztaty z emisji głosu, interpretacji tekstu, muzyki w teatrze, tańca współczesnego, tańca ludowego, śpiewu ludowego i "kim jestem".

W ostatnim dniu "WTOOPY" trójka odważnych aktorów z KOD-u, w wielką ulewę, zdecydowała się pójść na rowerki wodne, które były przygotowane jako niespodzianka przez organizatorów. Do Dębna wróciliśmy zmęczeni po tych czterech dniach, lecz bardzo zadowoleni i dobrze nastawieni. Myślę, że aktorzy Teatru KOD będą długo pamiętać o tym, czego tam doświadczyli i czego się nauczyli. Kamil też!

Nikola Klimek – Teatr KOD

P.S.

Bardzo dziękujemy Panu Burmistrzowi i Pani Dyrektor naszego domu kultury za pomoc w organizacji wyjazdu do Rogoźna, a panu Jankowi za życzliwość i pomoc w pakowaniu rekwizytów.