POKOT w Zielonej Górze – Teatr KOD wyróżniony
W ostatni weekend Teatr KOD gościł w Zielonej Górze na Ponoworocznych Konfrontacjach Teatralnych POKOT, z których wrócili z wyróżnieniem.
Od 17 – 19 marca, w Teatrze Lubuskim w Zielonej Górze, odbywały się 11. Ponoworoczne Konfrontacje Teatralne POKOT, których organizatorem jest Regionalne Centrum Animacji Kultury – odpowiednik naszego Zamku w Szczecinie. Wprawdzie zawsze była to impreza wojewódzka, bez potrzeby organizowania eliminacji, toteż zespoły młodzieżowe i senioralne licznie stawiły się na zaproszenie RCAK-u, a eksperymentalnie zaproszono trzy teatry spoza województwa, bowiem, jak stwierdził Dyrektor, Tomasz Siemiński, od przyszłego roku POKOT może się stanie festiwalem ogólnopolskim. Oby słowo zamieniło w się w dobrą decyzję, ponieważ na ścianie Zachodniej Polski pomiędzy Szczecinem a Nysą nie ma dla amatorów festiwalu o tak wysokiej randze. Pochwała największa należy się ludziom z ekipy organizacyjnej, szczególnie Oldze Olejnik. My, uczestnicy, nie mieliśmy z niczym problemów, bowiem pracownicy RCAK-u otoczyli nasz bardzo profesjonalną opieką. Nowym dla nas zjawiskiem było uczestnictwo sześciu grup senioralnych i niepełnosprawnych, najczęściej z małych miejscowości, którzy warsztatem i energią często przewyższali grupy młodzieżowe. Ciekawą też formą było omawianie spektakli przez jurorów bezpośrednio po występie, a ich twarze wyświetlano na wielkim ekranie. Jak wszędzie szwankowała widownia, która i tutaj składała się głównie z uczestników POKOT-u.
Spośród 21 prezentacji teatralnych jury, pod przewodnictwem Lecha Mackiewicza (reżysera i aktora), postanowiło przyznać trzy tytuły Laureatów zespołom: Teatrowi PiiiP z Zielonej Góry, Teatrowi Baju Bajka z Miłowic i Teatrowi Parawan z Siedlca. Na omówieniach jurorzy, a szczególnie Maciej Florek twierdzili, że poszukują spektakli, które mówią prawdę o dzisiejszej młodzieży, o jej problemach, że spektakle tworzą sami wykonawcy, bo to cenne, że scenariusze powstają w zespołach teatralnych, etc. Tymczasem Laureaci pokazali nieporadnie zrobioną bajkę dla dzieci, tragifarsę z elementami horroru i rozterki dwójki dorosłych Rumunów umiejących mówić po polsku (sztuka oparta na sztuce D. Masłowskiej Dwoje biednych Rumunów mówiących po polsku). Jednakże były też wyróżnienia i to dla tych teatrów, które własnym głosem opowiadały historie mniej lub bardziej wartościowe dla widza, ale za to zrobione ze smakiem, bez udziału aktorów zawodowych, zagrane niekiedy naiwnie lub prawie profesjonalnie (Justyna Śmietańska, Marta Pelińska). W tym gronie i Teatr KOD został wyróżniony i nagrodzony – darmowy udział w warsztatach emisji, dykcji i aktorskich w nieokreślonym terminie.
Bardzo podobała nam się formuła festiwalu. Drobne niedostatki opisaliśmy w specjalnej ankiecie, którą podsunęli nam organizatorzy. Niedopisała tylko pogoda – było zimno i deszczowo, za to serdeczna atmosfera w kuluarach, to wszystko rekompensowała.
A. Wierzchowski
Instruktor Teatru KOD