Straż Miejska w Dębnie ukarała mandatami
25 stycznia br. mieszkaniec Kamienia Wielkiego zgłosił dzikie wysypisko na granicy z wsią Krześnica. Udało się namierzyć i ukarać sprawcę. 26 stycznia strażnicy miejscy podczas kontroli porządkowej posesji natrafili na demontaż pojazdu, prowadzony przez jednego z mieszkańców.
Zgłoszenie o dzikim wysypisku zostało sprawdzone. Po spenetrowaniu odpadów ustalono, że jeden z mieszkańców wsi Boleszkowice po remoncie domu, postanowił pozbyć się zalegających śmieci i gruzu. Odpady zostały porzucone na polu. Sprawca został przez Straż Miejską ukarany 500 zł mandatem i nakazano mu uprzątnięcie terenu oraz dostarczenie dokumentów przekazania odpadów do punktu zbierającego odpady posegregowane.
Demontaż pojazdów wycofanych z eksploatacji może być prowadzony wyłącznie w stacjach demontażu posiadających stosowne zezwolenia. A tym, którzy skupują pojazdy w celu wymontowania z nich części i wyposażenia, nadających się jeszcze do użytku, grożą dotkliwe kary. Niektóre części podzespołów, jak silnik, rama czy tylne zawieszenie zostają przeznaczane do ewentualnego ponownego wykorzystania, a pozostałości, w postaci siedzeń i wszystkich akcesoriów plastikowych w większości przypadków lądują na dzikim wysypisku. Demontujący pojazd został ukarany mandatem karnym w wysokości 500 zł i zobowiązano go do zaniechania procederu i dostarczenia dokumentów utylizacji.
Komendant Straży Miejskiej