Sekcja piłki ręcznej w UKS Dębno
Spośród 340 dzieci i 400 dorosłych skupionych w Stowarzyszeniu Uczniowski Klub Sportowy Dębno, bardzo istotna jest sekcja piłki ręcznej dziewcząt. Jest to jakoby nawiązanie do tradycji, która charakteryzowała sport w Szkole Podstawowej nr 3 w Dębnie.
Trenerzy Wiesław Romanowski oraz wciąż szkolący Tomasz Zięciak, zaszczepili wśród wielu pokoleń dziewczyn, pasję do tej niełatwej gry zespołowej. Dębno nawet doczekało się owocu tej pracy, a mianowicie reprezentantki Polski, Joanny Szarawagi. Zapaść w tej dyscyplinie sportu, na terenie gminy Dębno, trwała 5 lat. Joanna Szarawaga, zawodniczka MKS ,,Perły” Lublin jest właśnie z ostatniego rocznika regularnie trenującego. Obecnie sekcja dziewczęcego szczypiorniaka posiada trzy grupy. Należą do nich roczniki: 2007, 2008 oraz 2009 i młodsze. Trenerami są Tomasz Zięciak, Aleksandra Bochuta oraz Aleksandra Łoszczuk. Godzinne zajęcia odbywają się w poniedziałki i środy, od 15:30 zaczyna najmłodsza grupa, w hali SP nr 2 w Dębnie.
W październiku ubiegłego roku, sekcja piłki ręcznej UKS Dębno, wzbogaciła się o 20 profesjonalnych piłek ręcznych firmy SELECT. Są to piłki odpowiedniego rozmiaru do wieku naszych zawodniczek. Sponsorami tego sprzętu byli Katarzyna i Dariusz Szarawaga. Państwo Szarawagowie to rodzice wyżej wspomnianej zawodniczki.
W tym samym miesiącu zakupiono dresy reprezentacyjne dla sekcji piłki ręcznej oraz nożnej za kwotę 23 600 złotych. Możliwe to było dzięki zaangażowaniu rodziców, którzy przygotowali przepyszne słodkie wypieki, naleśniki, tosty, aromatyczne kawy i herbaty. Kibice mogli je nabyć podczas turniejów DĘBNO CUP 2017 i 2018. Dało to kwotę odpowiednio w 2017 r. – 4 950 zł oraz 2018 r. – 4 090 zł.
Sponsorzy, którzy wsparli resztą kwoty klub w zakupie dresów to: Hurtownia EL-WAT Daniel Barylak i Paweł Wilczyński, AT-BUD Faron Sp.J. – Łukasz Faron, Urszula Faron, MHG-Pro Sp. z o.o. – Norbert Dziechciarz, Panele Ogrodzeniowe – Tomasz Witkowski, Wykonawstwo elektryczne – Mariusz Jarema, BALSA spółka z o.o. – Marcin Cygan, Grzegorz Cichoń.
Jak widać, wielu ludzi dobrej woli przykłada się do rozwijania sportu dziecięcego i młodzieżowego. Jest to wysoce budujące i pozwala pozytywnie patrzyć w przyszłość dębnowskiej aktywności sportowej. A jak wygląda piłka ręczna dziewcząt z perspektywy trenerki?
Aleksandra Łoszczuk opowiedziała o swoich trenerskich wrażeniach:
Mam przyjemność trenowania dwóch najmłodszych roczników piłkarek ręcznych – 2009, 2008. Choć przygodę z piłką ręczną zaczynają dziewczynki już z 1, 2 klasy szkoły podstawowej. Spotkania z piłkarkami są fantastycznym doświadczeniem. Mogę obserwować, jak z treningu na trening nabywają nowe umiejętności. Rozwijają się nie tylko w sferze fizycznej, ale i społecznej. To oczywiste, że dzięki ćwiczeniom wzmacniają ciało, nabywają koordynacji ruchowej. Jednak to, co ważne kształtują kompetencje kluczowe, takie jak współpraca i właściwa komunikacja. Uczą się zdrowej rywalizacji i przestrzegania zasad. Dziewczynki nabywają pewności siebie i umacniają więzi z koleżankami, a także trenerami. Przychodząc na trening są bardzo zmotywowane. Sport rozwija w nich ambicję i potrzebę dążenia do celu. Uczą się cierpliwości w drodze do bycia naszymi małymi mistrzyniami. Bardzo cennym jest dla mnie to, gdy widzę, jakie uśmiechnięte biegną na trening. Mam nadzieję, że dzięki UKS Dębno sekcja piłki ręcznej będzie się nadal rozwijać, a chętnych dzieci nie zabraknie.
O sprawy organizacyjne oraz dalszy rozwój stowarzyszenia zapytałem prezesa UKS Dębno, Tomasza Plucińskiego:
W 2016 roku ruszyła pierwsza grupa dziewczynek z rocznika 2007, zaprosiliśmy Tomka Zięciaka do współpracy, jako asystentka trenera zaangażowała się Aleksandra Bochuta i około piętnastu małych zawodniczek rozpoczęło treningi w UKS Dębno. Przez pierwsze dwa lata nie rozdawaliśmy deklaracji członkowskich, dopiero od sezonu 2018/2019 zaczęły obowiązywać klubowe zasady.
Intencją jest, aby w poszczególnych szkołach w Dębnie powstały sekcje wiodące. Nie klasy sportowe, bo organizacyjnie i finansowo nas na to nie stać, ale międzyszkolne sekcje danej gry drużynowej. W poszczególnych szkołach prowadzone byłyby zajęcia, na które przychodziłyby chętne osoby z każdej szkoły w gminie. Rozmawiałem z dyrektorami szkół, aby ustalono swoją dyscyplinę gry zespołowej, która nie powieli innej. O ile w sportach indywidualnych można zebrać dwie, trzy dziewczynki i je trenować, to przy tym niżu demograficznym, ciężko będzie zebrać zespół, który zaistniałby nawet w powiecie. Dotąd mieliśmy problem pokazać się w województwie, ale teraz ciężko nam się przebić w powiecie. Jest taka zapaść, że dawniej regułą była wygrana powiatu, a teraz jest odwrotnie. Przygotowałem takie porozumienie, w ramach którego gmina przeznaczyłaby środki na kilka godzin dodatkowych dla nauczycieli WF, my ze swojej strony zapewnimy sprzęt i trenerów, a szkoła udostępniłaby halę. Jako pilotaż tego projektu UKS Dębno, rozwijamy piłkę ręczną i teraz około 50 dziewczynek trenuje, najwięcej z rocznika 2009 i młodsze. Jest to bardzo pocieszające, gdyż widać zapał tych dzieci. Mogłoby to być kontynuowane w nowej hali SP 3, w ,,Dwójce” widzę potencjał na siatkówkę, a w SP 1 mogłaby np. zaistnieć koszykówka. Piłkę nożną zostawiamy, bo UKS zapewnia tej dyscyplinie trenerów, treningi, infrastrukturę, sprzęt, turnieje i rozgrywki od rocznika 2005 do 2012 i młodszych.
W rozwoju sportowych dyscyplin bardzo wiele zależy od wsparcia i zaangażowania gminy. Na spotkaniu z burmistrzem i przewodniczącym Rady Miejskiej przedstawiłem dotychczasową działalność i związaną z tym dokumentacje, podkreślając aspekt organizacyjny, którego ciężko znaleźć w województwie zachodniopomorskim. Mam nadzieję, że jako miłośnicy sportu będą aktywnie, wraz z UKS Dębno, rozwijać dyscypliny zespołowe.
Paweł Baszczuk